niedziela, 22 maja 2011

Widziane w stolicy

W dniach 21-22 maja miał miejsce VI (Warszawski) Konwent Gier Strategicznych Grenadier, który po raz drugi odbywał się w X Pawilonie Cytadeli Warszawskiej. Impreza skierowana jest do osób interesujących się wargamingiem, militariami, rekonstrukcją historyczną oraz ogólnie pojętą historią. Podczas jej trwania można było obejrzeć liczne inscenizacje historyczne, pokazy gier bitewnych i planszowych. Każdy mógł porozmawiać z rekonstruktorami a także zwiedzić stoiska partnerów imprezy takich jak NSR, Policja, Straż Graniczna i wielu, wielu innych (listę partnerów można znaleźć pod adresem: http://www.grenadier.wargamer.pl). Ciekawostką może być np. stanowisko daktyloskopijne gdzie można było zobaczyć jak łatwo jest pobrać odciski palców nawet ze zwykłej kartki papieru. Miłośnicy militariów mieli okazję zobaczyć z bliska liczny sprzęt wojskowy w tym legendarnego Shermana M4A1 i Kubusia (wóz bojowy z Powstania Warszawskiego). Mi jednak najbardziej do gustu przypadły inscenizacje historyczne i dwie z nich zamieszczam w poniższej galerii.

więcej informacji o programie imprezy można znaleźć na stronie Domu Kultury Śródmieście:
http://dks.art.pl/index.php?p=rep&s=328val=&f=2011-05




VI Grenadier, Cytadela 2011-05-22


Obrona barykady przez Batalion Parasol

środa, 18 maja 2011

Wykopaliska archeologiczne za miedzą



Ostatnimi czasy w mediach pojawiły się dwa nowe niusy o pracach archeologicznych na naszych terenach. I tak na portalu dawna-suwalszczyzna.com.pl pojawiła się ciekawa relacja z archeologicznych badań sondażowych w Niemcowiźnie, gdzie archeolodzy z UW badali cmentarzysko jaćwieskie zlokalizowane nad brzegiem Szczeberki(http://www.dawna-suwalszczyzna.com.pl/index.php?dzial=art&m=630) a gazeta Olsztyńska podała informacje, że cmentarzysko odkryte podczas prac nad budową obwodnicy Olecka liczby już około 100 zlokalizowanych grobów. Ta druga informacja zaciekawiła mnie bardziej ze względu na charakter tych mogił oraz osoby, które zostały w nich pochowane. Groby datowane są na XVIII i XIX w. Ustalone to zostało m.in. na podstawie monet jakie znajdywano w mogiłach. Wydawać by się mogło, że jest to zwyczaj raczej antyczny a tu proszę praktykowali go jeszcze Prusowie i to całkiem niedawno :). Inną ciekawostką jest fakt, że wśród tych grobów odnaleziono mogiły Philipa Sebastiana Moro i Abrahama Hillmanna. Pierwszy był koniuszym stadniny królewskiej w Olecku natomiast drugi był dzierżawcą folwarku w Sedrankach.

Bieżące informacje o tym wykopalisku można przeczytać na stronie http://obwodnicaolecka.pl/:


Wydawać by się mogło, że w początkach XXI wieku wszystkie zabytki zostały już dawno zlokalizowane i opisane. Tymczasem wciąż jeszcze dochodzi do ciekawych i ważnych odkryć, dotyczących dziejów Mazur. Na niecodzienne znalezisko natrafili archeolodzy nadzorujący prace ziemne prowadzone przy budowie obwodnicy Olecka, już na samym początku realizacji inwestycji.

W dniu 17 września br. zlokalizowano pozostałości cmentarza użytkowanego pod koniec XVIII w, nie zarejestrowanego dotąd w archiwach służby ochrony zabytków. Cmentarz znajduje się we wsi Sedranki, przy projektowanym zjeździe z obwodnicy w kierunku Gołdapi, po lewej stronie od drogi, na wzniesieniu o kształcie regularnego czworoboku o wymiarach ok. 30x40 m i wysokości ok. 2 m. Kompleks cmentarny umiejscowiony jest na zachodniej krawędzi wyniesienia. Odkryto tam płytę nagrobną oraz oparty o metalowy palik żeliwny krzyż. Według informacji ludności miejscowej, na cmentarzu znajdował się także drugi podobny krzyż, który został zabrany przez „Niemców”. Pierwotnie zachowany do tej pory krzyż był osadzony w ziemi kilka metrów od płyty nagrobnej i umocowany pomiędzy dwoma ociosanymi na kształt regularnych prostopadłościanów kamieniami. Napisy, wykonane po niemiecku pismem tzw. gotyckim (tu przytoczone w tłumaczeniu polskim), mimo skorodowania są czytelne. Ustalono, że w grobie spoczywał Philip Sebastian Moro, Królewski Koniuszy stadniny w Olecku, urodzony w Bayreuth w 1739 r., zmarły w 1799 roku. Po ustaleniach ze służbami odpowiedzialnymi za ochronę zabytków, krzyż został zabezpieczony w Muzeum w Kętrzynie.

Płyta nagrobna, wykonana z drobnoziarnistego piaskowca o barwie jasnoszarej, ma wymiary 2,35 x 1,45 x 0,12 m. Brak śladów wkopów lub prób jej przesunięcia, powinna więc znajdować się na swoim miejscu i przykrywać pierwotny pochówek. Na płycie wykuto inskrypcję w języku niemieckim (także pismem tzw. gotyckim). Niektóre słowa są słabo czytelne i pełne odcyfrowanie tekstu może zająć trochę czasu. Jest to rodzaj pełnego zadumy epitafium, z uwagi na grę słów i wyrafinowany, oryginalny język poezji, trudnego do przetłumaczenia na język polski. Udało się jednak ustalić, że pod płytą spoczywa Abraham Hillmann, urodzony 16 marca 1741, zmarły 26 (lub 20?) czerwca 1794 r. Wstępne badania historyczne potwierdziły, że w 1780 r. folwark w Sedrankach dzierżawił Abraham Hillmann, a następnie jego potomkowie (ród von Lensky).

Istnieje podejrzenie, że część nasypu może stanowić cmentarzysko żołnierzy francuskich z 1813 roku (odwrót Napoleona z Rosji). Kształt nasypu i lokalizacja wzgórka w miejscu naturalnie obronnym, między jeziorem i rzeką, sugerują też, że mógł się tu znajdować w średniowieczu krzyżacki gródek strażniczy. Wątpliwości mogą rozstrzygnąć jedynie archeologiczne sondażowe badania wykopaliskowe, planowane jeszcze w tym roku.

Odkrycie zostało zgłoszone kierownikowi Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Ełku, który dokonał oględzin tego miejsca i polecił wstrzymać prace budowlane na tym niewielkim wzniesieniu do czasu przeprowadzenia wykopalisk i przeniesienia zabytków w bezpieczne miejsce. Nie będzie to miało żadnego wpływu na termin realizacji obwodnicy Olecka.


Tekst i zdjęcia (w galerii):
Izabela Mellin-Wyczółkowska, Aneta Gołębiowska-Tobiasz

Red. Jerzy Siemaszko


fotorelacja dostępna jest również na stronie: http://olecko.wm.pl/13951-48203,Na-budowie-obwodnicy-Olecka-natrafiono-na-cmentarz-uzytkowany-w-XVIII-wieku,331114.html